Dziękujemy Ci:
że wybrałaś swój tron na Jasnej Górze;
że tutaj od wieków władasz;
że jest ten klasztor, Kaplica Twoja i ołtarz, który nas skupia;
że jest Twój Obraz, który w cudowny sposób zachowujesz – sama jego obecność jest ciągłym cudem;
że patrzysz oczyma macierzyńskimi na nas i masz przedziwną siłę przyciągania nas ku sobie, tak iż nie możemy o Tobie zapomnieć;
że nas zawsze pocieszasz i nieustannie łączysz; że gromadzisz Twój lud;
że tak wielu kapłanów tu przyzywasz.
Za to wszystko Ci dziękujemy.
Za to, że masz tyle sanktuariów, tyle pomocnych Ci w królowaniu stanic i twierdz Twoich w całej Ojczyźnie;
że wszędzie przypominasz nam siebie…
Ufamy Ci! Wiemy, że prowadzisz nas do Syna Twojego i nieustannie nam w duszy mówisz: „Cokolwiek wam każe Syn mój, czyńcie”, Jesteśmy gotowi.
Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam – i… służę.
Tyle już razy zwyciężałaś tutaj na Jasnej Górze i nadal zwyciężasz.
Cokolwiek dzieje się z Kościołem Bożym w Ojczyźnie naszej – Tobie to zawdzięczamy.
Jeżeli pomimo ataków mocarzy ciemności Kościół Boży jeszcze pracuje – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli lud opiera się niewierze – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli nie ustaje w miłości ku Tobie – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli kapłani dochowują wierności Kościołowi, pomimo tylu przeciwności – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli klasztory pełne są jeszcze ducha modlitwy w życiu wspólnym – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli na progu Tysiąclecia poderwaliśmy się do nowego życia, do pracy nad moralną przemianą Narodu – Twoje to zwycięstwo!
Śluby Jasnogórskie, Wielka Nowenna Tysiąclecia – Twoje to zwycięstwo!
Moglibyśmy tak wymieniać mnóstwo Twoich zwycięstw i za każde z nich osobno Tobie dziękować. Wszystkie, które w tej chwili pamiętamy, których nie jesteśmy nawet w stanie wyliczyć, są dla nas spotęgowaniem wiary w Twój przyszły triumf.
– Kard Stefan Wyszyński