Augustyn urodził się 13 listopada 354 roku w Tagaście, w rodzinie ojca poganina i wiernej Chrystusowi matki, Moniki, która przez heroiczną ufność wyprosiła u Boga łaskę przyjęcia chrztu przez męża, który przez długi czas obojętnie traktował chrześcijańską wiarę. Augustyna pociągał świat i chęć robienia kariery retora. Zdobył wykształcenie w rodzinnym mieście, a następnie w Madurze i Kartaginie. Po dziesięciu latach uczenia retoryki udał się do Rzymu.
Niezadowolony ze swojej pracy wykładowcy retoryki w Rzymie postanowił udać się do Mediolanu, bardzo ważnego w tym czasie ośrodka intelektualnego. Jego więzi z manichejczykami uległy osłabieniu. Dość szybko zorientował się, że nie odpowiadają oni na najważniejsze pytania, jakie zadaje sobie człowiek. Nie przypuszczał, że Pan Bóg przygotował dla niego wielką niespodziankę i dar w osobie wielkiego Ojca Kościoła, św. Ambrożego, którego wkrótce miał zostać pilnym uczniem.
Zachwycił go sposób przemawiania Ambrożego, doskonale wykształconego nie tylko w mowie, ale też i w rzeczach duchowych. Spotkał świętego, który promieniał światłem Chrystusa. Reszty dokonał Duch Święty. W roku 386 przeżył gruntowne nawrócenie, które przemieniło jego dotychczasowe życie – przyjął chrzest razem ze swoim synem, stając się człowiekiem modlitwy, zakochanym w Chrystusie. Przestał mu smakować dotychczasowy tryb życia, odczuł jego pustkę i gorycz.
Ta wewnętrzna przemiana była też czasem duchowej walki, którą dokładnie opisał w swoim najbardziej znanym dziele „Wyznania”. Napisał je, by oddać chwałę Bogu, oraz by jak najwięcej młodych ludzi pociągnąć do Jezusa i Jego Kościoła.
Mimo iż od napisania „Wyznań” upłynęło prawie 1600 lat, nie przestają one fascynować, poruszając do głębi ludzkie umysły i serca. Augustyn ubolewa, że zbyt wiele czasu zmarnował i zbyt wielu goryczy doświadczył, zanim odkrył Chrystusa:
Późno Cię ukochałem,Piękności dawna i zawsze nowa!
Późno Cię ukochałem! We mnie byłaś, ja zaś byłem na zewnątrz
i na zewnątrz Cię poszukiwałem.Sam pełen brzydoty, biegłem za pięknem, które
stworzyłeś.Byłeś ze mną, ale ja nie byłem z Tobą. Z dala od Ciebie trzymały mnie
stworzenia,które nie istniałyby w ogóle, gdyby nie istniały w Tobie.
Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę.
Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę.
Zapachniałeś wokoło, poczułem i chłonę Ciebie. Raz zakosztowałem, a oto łaknę i
pragnę;dotknąłeś, a oto płonę pragnieniem Twojego pokoju.
W 396 roku Augustyn został wybrany biskupem Hippony. Był niestrudzony w trosce o swoją owczarnię, którą karmił komentarzami do Pisma Świętego i katechezami o sakramentach świętych. Pozostawił po sobie bogatą spuściznę teologiczną, z której najważniejszy jest „Traktat o Trójcy Świętej”, pisany prawie 20 lat, w którym zebrał najcenniejszy dorobek teologów ze Wschodu i Zachodu, dotyczący centralnej chrześcijańskiej tajemnicy.
Ważnym dziełem Augustyna, pisanym już pod koniec życia, jest książka „O państwie Bożym”. Opisał w niej walkę duchową, jaka toczy się w każdej ludzkiej społeczności. „Wyznania” są świadectwem indywidualnej walki duchowej, zaś dzieło „O państwie Bożym” zawiera wskazówki, jak budować cywilizację miłości w wymiarze społecznym, odrzucając cywilizację śmierci zdominowaną przez ludzki egoizm.
Augustyn zmarł w oblężonej przez Wandalów Hipponie 28 sierpnia 430 roku.
Z księgi Wyznań św. Augustyna, biskupa:
O Prawdo wieczna, Miłości prawdziwa, umiłowana Wieczności! Ty jesteś moim Bogiem. Do Ciebie wzdycham dniem i nocą. Skoro tylko poznałem Cię, uniosłeś mnie, bym zobaczył to, co należy zobaczyć, ale ja nie byłem jeszcze do tego zdolny. Pokonałeś słabość mego wzroku potęgą Twoich promieni, zadrżałem z miłości i lęku. Poznałem, że znajduję się daleko od Ciebie, w krainie obcej, i usłyszałem jakby głos Twój z wysoka: „Jam jest pokarmem mocarzy; wzrastaj, a będziesz Mnie pożywał. I nie ty zamienisz Mnie w siebie na podobieństwo cielesnego pokarmu, ale Ja zamienię cię w siebie.
Szukałem drogi, dzięki której mógłbym trwać w zjednoczeniu z Tobą, i nie znajdowałem, dopóki nie przylgnąłem do „Pośrednika między Bogiem a ludźmi, Człowieka Jezusa Chrystusa, który jest ponad wszystko, Bóg błogosławiony na wieki”. On zawołał mnie i powiedział: „Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem” oraz złączył z ciałem – ponieważ „Słowo stało się ciałem” – pokarm, którego nie byłem zdolny przyjąć. W ten sposób Twa Mądrość, przez którą wszystko stworzyłeś, stała się dla naszego wieku dziecięctwa stosownym pokarmem.